2010-03-17

Drobna zmiana adresu bloga

Ten blog znajduje się teraz pod adresem http://blog.gradziel.com/
Zostaniesz automatycznie przekierowany na nowy adres lub możesz kliknąć tutaj.

Osoby, które zasubskrybowały mojego bloga proszone są o uaktualnienie adresu subskrybcji na następujący: http://blog.gradziel.com/feeds/posts/default

Play, Android i konfiguracja MMS

Od jakiegoś czasu mam telefon z systemem Android, jednak do tej pory bolączką był brak możliwości wysyłania MMS.
Co prawda wpisywałem ustawienia, jakie są na stronie operatora, jednak nic to nie dawało.

Przeglądałem różne fora opisujące ten problem, jednak w końcu udało mi się znaleźć rozwiązanie.
Oto poprawne ustawienia, jakie powinno się mieć w telefonie, aby mieć działające MMSy oraz internet w Play.
Wchodzimy w Settings > Wireless & networks > Mobile networks > Access Point Names i tam dodajemy dwa nowe APN:

APN dla internetu

Nazwa: internet
APN: internet
PROXY:
PORT:
USERNAME:
PASSWORD:
SERVER:
MMSC:
MMS proxy:
MMS port:
MCC: 260
MNC: 06
APN type: default


APN dla MMSów

Nazwa: mms
APN: mms
PROXY:
PORT:
USERNAME:
PASSWORD:
SERVER:
MMSC:http://10.10.28.164/mms/wapenc
MMS proxy: 10.10.25.5
MMS port: 8080
MCC: 260
MNC: 06
APN type: mms


Drobna uwaga: na niektórych telefonach potrzeba zrobić restart telefonu, aby "zobaczył" on nowe ustawienia

Na co należy zwrócić uwagę, czego nie da się wyczytać na stronie Play? Otóż całą "magię" robi parametr "APN type" - u mnie w ustawieniach APN dla "internet" pole to było puste, a rozwiązaniem mojego problemu okazało się wpisanie tam "default".
Voila! działa!

Aktualizacja: [2014-10-02] Wpis ten był opublikowany ponad 4 lata temu, jednak nadal jest aktualny, a ustawienia poprawne.
Do tej pory starałem się pomagać, ale niestety nie jestem nadal w stanie odpowiadać na Wasze pytania "ale w moim telefonie nie działa..." - wiele się zmieniło, zmieniły się telefony, wersje Androida i tak dalej...
Pozdrawiam serdecznie! Rafał

Etykiety:

2009-10-13

Aplikacje dla Android godne polecenia

Od kilku miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem telefonu HTC Magic z systemem operacyjnym Android od Google.

Oprócz standardowych aplikacji, które były od razu dostępne w telefonie, można również zainstalować inne programy, które dostępne są w Markecie. W Polsce na razie nie jest możliwy zakup aplikacji płatnych, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby ściągać programy udostępnione za darmo.

Poniżej przedstawiam listę programów, które osobiście uważam za godne polecenia.
Lista ułożona jest alfabetycznie.

Androbex
Przesyłanie plików przez Bluetooth - Android (wersja 1.5) nie ma tej funkcjonalności. Natomiast HTC Hero ma już out-of-the-box - jak widać nic nie stoi na przeszkodzie, aby naprawić niektóre niedociągnięcia systemu.

APNdroid
Telefon z Androidem bez internetu to nie to samo. Ale z drugiej strony, jeśli nie ma się jakiejś taryfy z dużą paczką danych, to praca Androida może skończyć się dużym rachunkiem.
Rozwiązaniem jest APNdroid: możesz włączać i wyłączać internet w telefonie w każdej chwili, więc kontrolujesz swoje wydatki.

BarcodeScanner
Ten program to nic innego jak skaner kodów kreskowych oraz QR code (kodów dwuwymiarowych). Nigdy nie wiadomo kiedy może się to przydać ;-)

Blip, Facebook
Chyba wiadomo o co chodzi ;-)
Jeśli korzystasz z któregoś z tych serwisów - to na pewno będzie to jedna z aplikacji, które zainstalujesz jako pierwszą.

DroidTracker
Kiedy ktoś ukradnie mój telefon, a jest w nim jeszcze moja karta SIM, to wysyłam SMSa (treść mogę zdefiniować) i otrzymuję SMS zwrotny z linkiem do GoogleMaps z lokalizacją telefonu :-) Inaczej spreparowany SMS (wszystko ustawia się w programie, więc nie są to jakieś magiczne kody, tylko tekst np "every 5 min") i tę samą informację będę dostawał co kilka minut, aż odwołam tę komendę.
Inny use case to grupa znajomych, którym pozwalam mnie odpytywać (poprzez SMS), a oni dostaną moją lokalizację w wiadomości zwrotnej ;-)
Wszystko może odbywać się automatycznie, bez potrzeby mojej ingerencji lub każde zapytanie trzeba zatwierdzać ręcznie.

Gmote
Gmote + wifi + dodatkowy program na komputerze (Linux lub PC) = mogę sterować komputerem z poziomu telefonu.
Co mogę:
- odtwarzać muzykę z telefonu na głośnikach komputera
- odtwarzać filmy z telefonu na głośnikach i ekranie komputera
- ruszać palcem po wyświetlaczu telefonu, a myszka na komputerze grzecznie się mnie słucha
Jednym słowem - bajer!

Google Sky Map
Sam pobiera moją aktualną lokację i pokazuje na ekranie gwiazy, planety i gwiazdozbiory, które mogę zobaczyć na niebie.
Ruszam telefonem, a dzięki wbudowanemu kompasowi i akcelerometrowi wszystko się obraca ;-) Bajer!

gTasks
Program potrafi ściągnąć twoje zadania (Google Tasks) na telefon, a potem możesz do nich zaglądać nawet bez dostępu do internetu (offline). Co ciekawe: Google jeszcze nie udostępnioło API do obsługi zadań, więc ciekawi mnie bardzo jak autor programu sobie z tym poradził? :-)

HandcentSMS
Program podobny do MissedCall (opisany niżej), jednak tutaj autorzy skupili się na obsłudze SMSów. Korzystam z tego zamiast standardowej aplikacji do tworzenia wiadomości (Messaging), ponieważ podoba mi się lista SMSów, gdzie od razu pokazane są zdjęcia kontaktów. Podobnie można spersonalizować wygląd wątków (np. styl jak w iPhone - jak dla mnie brzydal, ale to moje subiektywne odczucie).

handyCalc
Niby zwykły kalkulator, ale jednak nie tylko:
- oblicza równania z wieloma niewiadomymi (po prostu wpisuję kilka linijek typu "2x+2y=5" i mam rozwiązanie)
- pokazuje wykresy funkcji

Listen
Substrybuję i słucham podcasty. Ma opcję "ściągaj tylko po WiFi", więc nie naraża mnie na niespodziewane koszty, a nadaje się do słuchania w drodze do pracy

Locale
Zmienia ustawienia telefonu (wibracja, głośność, Wifi/Bluetooth/Autosync on/off, jasność wyświetlacza, dzwonek, itp) w zależności od profilu.
Profil to np. "praca": od poniedziałku do piątku, od 9 do 17, tylko między sierpniem a czerwcem: wyłącz dźwięki, włącz wibrację.
Profil "dom": po 19 włącz Wifi
Acha - nazwa "Locale" wzięłą się z tego, że profil może być uzależniony od twojej obecnej lokalizacji, która będzie sprawdzona z wykorzystaniem GPS ;-)

MissedCall
Możliwość ustawienia na tysiąc sposobów jak telefon powiadomi cię o:
- przychodzącym SMS, nieodebranym połączeniu, nowym mailu, wydarzeniu, itp (również w kontekście danego kontaktu, np. SMSy od żony ;-)
przy wykorzystaniu:
- wibracji, dźwięku (+ powtarzanie co pewien czas), miganiem diody LED (+ustalenia jednego z 9 kolorów), itp.

MyTracks
Zapisuje twoją ścieżkę na podstawie danych z GPS - potem możesz zrobić sobie statystyki, wysłać do Google Maps czy zapisać jako plik .GPX (do wykorzystania np. w OpenStreetMap - w ten sposób uaktualniłem mapę mojej okolicy).
Jeździsz na rowerze, idziesz na wycieczkę, biegasz? Warto zainstalować i włączyć.

NetCounter
Podliczy zużycie internetu, w rozbiciu na Wifi i sieć komórkową

Qik
Możesz zrobić streaming wideo wprost ze swojej komórki, a inni mogą to oglądać LIVE! Działa również na sieci 3G!
Możesz też po prostu nagrać film, a wrzucić go na stronę później (kiedy masz połączenie WiFi).

Shazam
Jaki to utworek leci w radiu? Przykładasz telefon do głośnika na 5-10 sekund i już wiesz...

TaskManager
Program do przeglądania i ubijania aktywnych programów i procesów. To dobry sposób, aby rozwiązać problem przymulającego telefonu oraz przy okazji przedłużyć czas pracy telefonu na baterii.

ThinkingSpace
Program do tworzenia notatek tzw. mind map. Program wyglądem i prostotą obsługi niczym nie ustępuje swoim odpowiednikom na zwykłe komputery! Jeśli korzystałeś kiedyś z takiej formy tworzenia notatek, to na pewno ThinkingSpace będzie programem, który zagości na twoim telefonie.
Dodatkowo, stworzone przez siebie mapy można współdzielić z innymi online - bardzo przydatna funkcjonalność.

A z jakich programów Wy korzystacie na swoich telefonach?
Możecie polecić jeszcze jakieś ciekawe aplikacje?


UPDATE: Dodałem informację o programie ThinkingSpace

Etykiety: , ,

2009-02-16

Zima w Zachowicach

Lubię zimę, ale tylko taką z dużą ilością śniegu, mrozem i zaspami. Przynajmniej wiadomo jaką porę roku mamy ;-) I nie przeszkadza mi, że codziennie rano trzeba odśnieżać samochód.
W mieście to nie jest już to samo - piaskarki i pługi przyjeżdzają szybko, a samochody robią potem tylko błoto - biały śnieg zamienia się w brudne błoto.

W tym roku zima kilka razy dała o sobie znać. Dużo śniegu, białe drogi, do przedszkola dzieci jeżdzą sankami, sąsiadowi trzeba pomóc odpalić samochód na popych... Taką zimę lubię!

A tak zima w Zachowicach prezentowała się na zdjęciach:






Więcej zdjęć możecie znaleźć tutaj: Zima w Zachowicach (zdjęcia)
A jak wygląda zima u Was?

Etykiety:

2008-11-17

Idzie zima... a ja już przygotowany

Dzisiaj jedna z pierwszych nocy z minusową temperaturą. Do tej pory ogrzewanie naszego domu oparte było na paleniu w kominku, jako jedyne źródło ciepła.
Nie liczę tutaj elektrycznego konwektora, za którego używanie musieliśmy słono zapłacić przy wyrównaniu prognozy kwartalnej za prąd.

Owszem, kominek ma swoje dobre strony, przyjemnie jest posiedzieć przy żywym ogniu (ujarzmionym oczywiście przez żaroodporną szybę), ale kiedy przyjemność zamienia się w obowiązek to już nie jest tak przyjemnie.
Kominek sprawdził nam się poprzedniej zimy. Wówczas nie mieliśmy czasu na zrobienie innego centralnego ogrzewania, więc tylko kominek wchodził w grę (rozwiązanie jakie zastaliśmy w kupionym domu). Kominek + rozprowadzenie ciepłego powietrza do innych pokojów jest OK, ale zimne poranki - kiedy w nocy palenisko wygaśnie - już nie.

Przez lato pociągnęliśmy rury pod grzejniki w domu, a z części ganku powstała kotłownia.
Długo zastanawiałem się jaki kocioł wstawić i jaki typ paliwa wybrać. Wiele dobrego słyszałem o pellecie - prasowanych wiórach z drewna iglastego.

Piec przystosowany do takiego paliwa jest niemal całkowicie bezobsługowy: zasypujesz podajnik i zapominasz na tydzień. Uruchomienie pieca (po pierwszym rozruchu przez serwisanta, który dobiera odpowiednie parametry kotła) sprowadza się do naciśnięcia jednego przycisku! Żadnego rozpalania, rozpałki itp. Piec wyposażony jest w grzałkę i sam potrafi rozpalić palenisko, a 10 (nie przesadzając!) różnych czujników (m.in. temperatury: w domu, na zewnątrz, spalin, wody w CO, powrotu, wody w zasobniku itp) pilnuje, aby wszystko grało.

W porównaniu z koniecznością codziennego (czasem dwa razy w ciągu dnia) rozpalania w kominku - wygoda nieporównywalna! Do tego piec przy okazji ogrzewa ciepłą wodę!

Jakby ktoś szukał pieca na pellet, to polecam kocioł Kostrzewa Pellets Plus.
Jak na razie jestem zadowolony, chociaż grzeje nim niecały miesiąc.
Skrupulatnie zapisuję ile paliwa do tej pory spaliłem oraz ile kosztował mnie opał, aby pod koniec sezonu grzewczego móc podsumować koszty. Na razie wygląda to optymistycznie.
Trzymajcie się ciepło!

Etykiety: ,