2006-06-08

Uspokajacz dla psów

O tym, że mamy psa - piszę po raz pierwszy na blogu. A więc tak - mamy psa, wabi się Lucky. Ładny labrador, teraz ma 3 miesiące, a więc jeszcze "dzieciaczek". Ostatnio zrobiło się dziwnie cicho w domu, aż podejrzanie! Szybka myśl - Adaś jest na widoku, nie ma psa. Zaglądam do Adasia pokoju w poszukiwaniu Luckiego, a tam pies leży sobie spokojnie i...

Dla tych co dalej nie są pewni co widzą: Lucky dorwał jakiś stary smoczek Adasia i sobie ssie ;-)

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

hehehe... po prostu podpatruje domowników ;)

8 cze 2006, 11:02:00  
Anonymous Anonimowy said...

Mój pies też wabił się Lucky
Dostałem go w dniu urodzin.
Gdy miał 3 miesiące spadł z balkonu z
pierwszego piętra...
Po 5 latach, także w dniu moich urodziń dokładnie o 8:40 zdechł...
:(
nie wytrzymał operacji na przepukline, która zaczęła się robić po tym jak spadł z balkonu....

16 wrz 2007, 20:50:00  

Prześlij komentarz

<< Home