2007-01-28

Droga przez mękę

Ostatnio mieliśmy okazję wyjechać z firmą na kilka dni w delegacje do centrali naszej firmy w Monachium. Z jakiś względów firma nie zdecydowała się na wysłanie nas busem, zamiast standardowej podróży samolotem - ale nic to, przecież zawsze jest okazja na integrację z grupą itp.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie nagły atak zimy.

Normalnie droga zajmuje ok. 8-9 godzin, ale ponieważ akurat w ten dzień przyszła "niespodziewanie" zima - nasza podróż trwała trochę dłużej.

Droga do granicy zajęła nam 7 godzin. Tak wyglądała nasza krajowa autostrada A4:



Widok stojących na poboczu ciężarówek ciągnących się na około kilometr nie był rzadkością:


ani widok samochodów poprzewracanych w rowach:


Co prawda od czasu do czasu widać było pługi i piaskarki:



ale to i tak niewiele pomagało:



Połowę dystansu przejechaliśmy po 12 godzinach jazdy, co dawało nam średnią zawrotną prędkość 30km/h. I wówczas musieliśmy stanąć na 5-6 godzin w olbrzymim korku.



W sumie jechaliśmy ponad 26 godzin...

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Współczuję! Ale mam nadzieję, że chociaż impreza już na miejscu była zacna. :)

5 lut 2007, 22:12:00  

Prześlij komentarz

<< Home